Wybiórcza solidarność z Hiszpanami
ue | Ekstradycja Puigdemonta okazała się możliwa tylko dlatego, że wjechał do Niemiec. To fundamentalna porażka Unii. jędrzej bielecki
Sędzia z landu Szlezwik-Holsztyn miał w poniedziałek wieczorem rozstrzygnąć, czy kataloński przywódca na czas procedury przewidzianej europejskim nakazem aresztowania pozostanie w więzieniu w Neumünster, czy odpowie z wolnej stopy. Decyzja o jego wydaniu, która zapadnie najpóźniej za 60 dni, będzie jednak niemal na pewno korzystna dla Madrytu.
– Hiszpania jest krajem demokratycznym. Ten konflikt musi zostać rozwiązany na podstawie prawa hiszpańskiego – oświadczył rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.
W Unii to jednak wcale nie jest oczywistość. Carles Puigdemont schronił się przed hiszpańskim wymiarem sprawiedliwości do Belgii 31 października, jednak już 5 grudnia sędzia Sądu Najwyższego Angel Llarena wycofał nakaz aresztowania, gdy okazało się, że Belgowie nie zamierzają ścigać zbiega za „bunt" i „zdradę stanu", a jedynie mniejsze przestępstwa. W takich warunkach nawet, gdyby Puigdemont został Hiszpanom wydany, groziłaby mu o wiele mniejsza kara niż innym przywódcom katalońskiego ruchu niepodległościowego.
Llarena wznowił europejski nakaz aresztowania w miniony piątek, bo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta